Jesteś tutaj:

Magiczne Kurpie oczami Darii Galant

1036
Magiczne Kurpie oczami Darii Galant

Pełni wiary w nadprzyrodzone siły. magię, żyjący w łączności z przyrodą i tradycją - tak jawią się mieszkańcy Kurpi Białych w filmie Darii Galant, który zaprezentowała 22 listopada w miejskiej bibliotece.

Daria Galant związana jest z ziemią wyszkowską od kilkunastu już lat Jak sama mówi, trafiła na tu przez przypadek -jadąc na wywiad do Białegostoku zatrzymała się, przeczytała gazetę, w której było ogłoszenie o sprzedaży chaty. Kupiła ją. Podczas wielu już spotkań z czytelnikami swoich powieści, niemal za każdym razem podkreślała swoją fascynację przyrodą, duchowością przepełnioną wiarą w to, co niewidzialne. I taki też jest film "Magia Kurpiów Białych", w którym Daria Galant ustami swoich bohaterów (mieszkańców tych terenów) snuje opowieść o świecie pełnym tajemnicy, przywiązania do tradycji. Reżyserka i autorka scenariusza odpowiadała o nim odpowiadając na pytania prowadzącej spotkanie dyrektor Renaty Powichrowskiej.
- Niesamowite, że przed i podczas zdjęć w trakcie rozmów z bohaterami wywiązała się magiczna atmosfera - mówiła D. Galant. - Magiczne widzenie świata, ludzi okazuje się być nam bliskie. Jesteśmy narodem, który ma ogromny romantyzm w sobie, wielką metafizyczną wyobraźnię. Dużą rolę w trzydziestominutowym filmie odgrywają watki związane z folklorem - wystąpił w nim zespół Kurpie Białe z Rząśnika.
- Folklor i wyobraźnia są drogowskazem dla ludzi w świecie sformalizowanym pełnym nakazów i zakazów - stwierdziła reżyserka. - Film jest kontrapunktem, powiedzeniem, że jest coś ważniejszego od kariery - świat wartości, w który warto się wgłębić. Związek z przyrodą jest podstawą tożsamości, psychicznego zdrowia.
Po wstępie reżyserki, w sali pełnej widzów, odbyła się projekcja. Plenery kręcone w naszych okolicach podkreślały magiczny nastrój filmu, w którym gdzieniegdzie pojawiały się konie - nieodłączny element życia i wątek twórczości Darii Galant, którym poświęciła także wcześniejsze filmy. Po projekcji słuchaczami zawładnął zespół Kurpie Białe. Jeśli nie przyćmił pierwszej części wieczoru, to na pewno zostanie zapamiętany równie mocno jak sama Daria Galant i jej film. Członkowie grupy w strojach kurpiowskich z własnym akompaniamentem śpiewali żywo, zabawnie, czasem z lekką brawurą m.in. o relacjach damsko-męskich. W tym muzycznym ferworze w pewnym momencie scena okazała się dla Kurpiów Białych za mała - odsunęli krzesełka widowni, by mieć miejsce na taniec, do którego zaprosili Darię Galant i słuchaczy. Film powstał dzięki wsparciu finansowemu samorządu województwa mazowieckiego.

J.P.


Źródło: "Wyszkowiak" Nr 48 z 27 listopada 2012 r.