Jesteś tutaj:

Wypełnił testament ojca

1031
Wypełnił testament ojca


Czasy wojny i historię oddziałów specjalnych Armii Krajowej obwodu "Rajski ptak", dowodzonych przez ppor. Kajetana Fijałkowskiego ps. "Rafał" opisał w swej publikacji Paweł Abramski, który gościł w bibliotece miejskiej 22 maja. Na kartach wydawnictwa autor przedstawił wspomnienia swojego ojca, Tadeusza. Na zaproszenie Pawła Abramskiego odpowiedział również historyk Jarosław Stryjek, który zajął się opisaniem historii konspiracji Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i innych grup konspiracyjnych z terenu Mazowsza.
Autor opisał historię oddziału, do którego należeli jego ojciec, dwóch stryjów i matka. Wspomnienia Tadeusza Abramskiego były swego rodzaju testamentem, który autor przedstawił w blisko 400-stronicowej książce "W imieniu Polskiego Państwa Podziemnego. Z dziejów walk o wolność Polski na Mazowszu Północno-Wschodnim w pamiętnikach "Szarugi" 1939-1945". Wydawnictwo powstało w czasie trzech lat. Książka opisuje autentyczne historie, gdyż, jak podkreślił P. Abramski, taka była wola jego ojca Otrzymała przychylne recenzje Instytutu Pamięci Narodowej oraz historyków lokalnych. - Wszystko jest prawdziwe, nie wnosiłem do książki żadnej fikcji literackiej - zaznaczył. - Pisanie książki opartej na informacjach przekazanych przez ojca, było dość dużą trudnością - dodał. Wspomniał, iż miało to związek z niektórymi nieścisłościami w zasłyszanej opowieści. Dotyczyło to funkcjonowania sądów i plutonów specjalnych, wydawanych wyroków itp.
- To, czego dowiedziałem się na studiach odnośnie prawa karnego (autor studiował prawo - przyp. red.) ma się nijak do funkcjonowania wojskowych sądów specjalnych, które były sądami kapturowymi Tytuł książki odnosi się do tego, czym zajmował się mój ojciec na początku lat 40. Wykonywał wyroki i przestrzegał prawa, o które trudno było w czasach okupacji - oznajmił.
Lata okupacji Tadeusz Abramski spędził w Ostrołęce, Woli Mystkowskiej, Pniewie, Wyszkowie i Radzyminie. Na kartach książki, Wyszków pojawia się kilkakrotnie, m.in. podczas rozbijania mleczarni, wymierzania chłosty na pewnej kobiecie oraz wykonywania wyroków śmierci. W promocji książki uczestniczył J. Stryjek
- Powiat radzymiński nosił kryptonim "Raróg" do 1941 r., "Rajski Ptak" do 1943 r., do momentu zamiany go na "Jurak" - rozpoczął J. Stryjek - To nasza wspólna historia, ponieważ Wyszków w pewnym momencie znajdował się w strukturach powiatu radzymińskiego - kontynuował. Następnie podzielił się garścią informacji na temat wspólnych losów żołnierzy konspiracji Wyszkowa i Radzymina oraz swoimi refleksjami na temat książki Abramskiego.
- Długo czekałem na tego typu publikację. Nasza historia łączy się w lasach łochowskich. Stąd (z Wołomina - przyp. red) jeździły tam delegacje, składano wieńce. Ta historia była nieco zakłamana. Walczyły tam oddziały AK, NSZ, ale nie Jerzyków - stwierdził. - Książka Abramskiego o tym właśnie mówi, jak było naprawdę, co zaświadcza o jakości publikacji. Historia jest ciekawą, o ile jest prawdziwa - potwierdza. W trakcie spotkania autorskiego można było nabyć publikację.

M.P.

Źródło: "Wyszkowiak" Nr 21 z 27 maja 2014 r.