Długi i barwny Orszak Trzech Króli
Mnóstwo wyszkowian wzięło u-dział w barwnym Orszaku Trzech Króli, który w tym roku po raz pierwszy przeszedł ulicami miasta. Radosna inicjatywa mieszkańcom bardzo się spodobała.
6 stycznia Orszaki Trzech Króli przeszły ulicami w ponad 300 miastach w całej Polsce. W Wyszkowie wspólna dla dwóch parafii uroczystość Objawienia Pańskiego rozpoczęła się o godz. 11.00 Mszą św. w kościele św. Wojciecha. Wierni kolędowali wraz z chórem parafialnym i Młodzieżową Orkiestrą Dętą OSP.
- Niech to będzie pochód serc, którym będziemy świadczyć, że Jezus jest dla nas ważny - do wzięcia udziału w orszaku zachęcał w kazaniu ks. Łukasz Murawski. - Jak Trzej Królowie, którzy ujrzeli gwiazdę i wyruszyli, by spotkać Jezusa, tak każdego dnia wyruszamy w drogę, by spotkać na niej Jezusa. Chcemy na niego patrzeć z ufnością i wielką radością, bo rozumiemy, że jest tym właściwym królem. Niech On objawia się w naszym życiu, w naszych gestach, rodzinach, w życiu społecznym, w życiu naszego narodu. Długi i radosny orszak przeszedł z kościoła św. Wojciecha do sanktuarium św. Idziego. Przewodzili mu Trzej Mędrcy, Święta Rodzina oraz proboszczowie ks. Roman Karaś i ks. Zdzisław Golan. Najmłodsi parafianie przygotowali kolorowe przebrania, ale korony chętnie zakładali także dorośli. Wszyscy szli za Gwiazdą Betlejemską, by pokłonić się Dzieciątku w stajence ustawionej na skwerze Jana Pawła II, śpiewać mu kolędy i złożyć pokłon.
Za bardzo liczne uczestnictwo w uroczystości mieszkańcom podziękowali księża, władze miasta i powiatu. - Przyszedł do swoich, a swoi Go przyjęli - podsumował proboszcz parafii św. Wojciecha, nawiązując do znanych słów z Ewangelii św. Jana.
SB
Źródło: "Nowy Wyszkowiak" Nr 2 z 13 stycznia 2015 r.