Jesteś tutaj:

O fizyce, astronomii i rozwiązywaniu zagadek

109
O fizyce, astronomii i rozwiązywaniu zagadek

Na ciekawe spotkanie z Maciejem Górniakiem, autorem futurystycznej książki „DNA spirale zagłady”, zaprosiła 3 listopada Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Wyszkowie. Uczestnicy przypomnieli sobie podstawowe wiadomości z fizyki i astronomii, rozwiązywali zagadki i dowiedzieli się, jak powstała omawiana pozycja.

Przy miejskiej bibliotece działa Dyskusyjny Klub Książki, spotkania odbywają się w pierwsze czwartki miesiąca o godz. 18. - Dziś trochę nietypowo - zapowiedziała Anna Orlińska. - Jest z nami pan Maciej Górniak, autor futurystycznej powieści, trylogii „DNA”.
Maciej Górniak spotkanie podzielił na dwie części. W pierwszej krótko omówił wybrane zagadnienia z dziedziny fizyki i astronomii. W drugiej autor promował swoją książkę „DNA spirale zagłady”; ukazały się już dwa tomy, trzeci wkrótce.
Opowiedział trochę o sobie: - Mój obecny sposób zarabiania na życie to wożenie ludzi, dokąd chcą. Ale nie cały czas się jeździ, czasami trzeba postać i to dość długo. Staram się nudę wypełnić czytaniem, ale czytania też czasami można już mieć dość.
Do pisania zmobilizowali go ludzie, z którymi przez teleskop obserwował niebo („Niebo widziane przez teleskop jest nieprawdopodobne! To co innego, niż patrzenie okiem nieuzbrojonym.”) i opowiadał o tym, co widać i czego nie widać. Kilkoro z nich zasugerowało, że dobrze by było, żeby coś o tym napisał. Początkowo myślał o napisaniu rozrywkowej historii, ale w miarę pisania trochę się zmieniło. - Jako że jestem miłośnikiem astronomii, fizyki, uwielbiam biologię, lubię zaglądać do historii, to zacząłem spisywać pewne rzeczy. Dodam, że męczą mnie filmy, w których prawa fizyki są pomijane tak, że aż zęby bolą. W moim pisaniu zależało mi, żeby choć w części prawa fizyki były zachowane, żeby utwór miał charakter edukacyjny, a także żeby podzielić się z czytelnikami obserwacjami z życia - wyjaśniał.
Maciej Górniak rozmawiał z kilkoma wydawcami i stwierdził, że nie stać go na wydanie książki. Pomogli koledzy z Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii, którego jest członkiem. Przeczytali maszynopis książki, bardzo im się spodobał i zrobili zrzutkę na jej wydanie.
„DNA” to nietypowa opowieść fantasy. Nie ma w niej superbohaterów, zielonych ludzików, a zajmuje się takimi zjawiskami jak przeczucie, intuicja, sny (które czasami są zapowiedzią rzeczywistych wydarzeń). W fabułę wpisane są fakty i wydarzenia historyczne. Powieść zawiera szereg różnych tajemnic, zaskakujące zwroty akcji, dzieje się w przeszłości i w przyszłości, są analogie do czasów obecnych. W ostatniej, jeszcze nieskończonej części, pisze m.in. o niebezpieczeństwie, z którym możemy się spotkać, jeśli zabiorą nam gotówkę.
Po spotkaniu można było kupić książkę i zdobyć autograf pisarza. Książka jest też dostępna w bibliotece miejskiej.

ES

Źródło: „Nowy Wyszkowiak” Nr 45 z 10 listopada 2022 r.