Jesteś tutaj:

Tak pięknie zainspirowani Norwidem

206
Tak pięknie zainspirowani Norwidem

Jak różnorodnie można spojrzeć na Cypriana Norwida, pokazuje wystawa artystów zrzeszonych w stowarzyszeniu „For-mAT", którą można oglądać w Bibliotece Miejskiej. Podczas wernisażu, w piątek 8 października, wystąpił, zainspirowany Norwidem i prezentowanymi obrazami, Piotr Lewandowski.
- Przyszliśmy tutaj dzisiaj dla Norwida - na otwarciu wystawy „Śladami Norwida" powitała dyrektor biblioteki Małgorzata Ślesik-Nasiadko. - Ta wystawa to pokłosie pleneru, który miał miejsce we wrześniu w Dębinkach.
Wydarzenie zorganizowane zostało we współpracy ze starostwem. - Jako komitet organizacyjny 200. rocznicy urodzin Cypriana Norwida zaplanowaliśmy wiele wydarzeń. Jednym z nich był plener malarski. Artyści przez tydzień mieszkali obok pałacu w Dębinkach (w pawilonie, gdzie dawniej mieścił się dom dziecka - red.) - dodał wicestarosta Leszek Marszał. - Ale temat nie został jeszcze wyczerpany. Jeszcze w tym roku artyści zawitają do Dębinek. Dziękujemy za współpracę i liczymy na więcej.
- Miejsce jest tak malownicze, że będziemy tam wracać - zapewniła prezes stowarzyszenia Agnieszka Długołęcka.
Prezentowane na wystawie obrazy inspirowane twórczością Cypriana Norwida i malowniczym pałacem w Dębinkach są tak różnorodne pod względem wizji i techniki, jak artyści, którzy je stworzyli.
Swoje spojrzenie na Norwida prezentują: Agnieszka Długołęcka, Michalina Derlicka,
Krzysztof Wójcik, Jan Nowak, Tomasz Januszewski, Liliana Soja, Tamara Baczkowska-Urban. Anna Zalewska-Falińska, Leszek Gapski i Henryk Kiełczewski.
Swoimi inspiracjami twórczością Cypriana Norwida i otaczającymi obrazami podzielił się pianista i kompozytor, wyszkowianin Piotr Lewandowski. Inspiracjami niepowtarzalnymi, bo tworzonymi na żywo. - Muzyka dworska na pewno była grana w Dębinkach, na pewno stał tam fortepian. Dlatego podczas dzisiejszych improwizacji spróbuję grać trochę więcej melodii walcowych, może uda się „skleić" mazurka, może poloneza - na koncert zaprosił Piotr Lewandowski. - Zasady improwizacji są takie, że nie można przechodzić z jednego motywu na drugi w sposób niepłynny. Trzeba się starać, żeby muzyka tworzyła jedną, spójną muzyczną opowieść. Trochę jak w tych dziełach malarskich.
SB

Źródło: „Nowy Wyszkowiak” Nr 41 z 15 października 2021 r.