Sztuka z czerwonym akcentem
Natura i sztuka to jest jakaś magia, która doprowadza do myślenia - trochę abstrakcyjna - ale to największa prawda.
23 kwietnia Biblioteka Miejska w Wyszkowie gościła niezwykłego artystę -człowieka z olbrzymim dorobkiem twórczym i wieloma wystawami na koncie, a jednocześnie skromnego sąsiada wyszkowian z pobliskiej Cieńszy, gdzie spędza cieplejszą część roku -znakomitego Henryka Musiałowicza. Wystawa pod tytułem "Wczoraj /dzisiaj'' prezentowała dawne prace artysty, ale też te z ostatniego roku. Henryk Musiałowicz urodzony w 1914 w Gnieźnie, zadziwia wigorem, humorem, ciekawymi i trafnymi spostrzeżeniami oraz otwartością. Z radością powitał licznie zebranych gości swojej wystawy. I od razu zaczął mówić o sztuce.
- Natura i sztuka to jest, wydaje mi się, jakaś magia, która doprowadza do myślenia - trochę abstrakcyjna - ale to największa prawda - powiedział. Szczególnie cieszył się z obecności młodzieży, która chętnie odwiedza go na wsi, np. podczas wycieczek rowerowych "Leśnej szkoły".
Twórczość artysty rozpoznawana jest nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Musiałowicz czerpał z największych - Rembrandta i van Gogha, ale wypracował własny styl artystyczny, według znawców nawiązujący do koloryzmu, z charakterystycznymi w jego pracach zarysami ludzkokształtnymi. Jego prace trzeba czuć, a nie oglądać, a nie każdemu to dane. - Jestem zachwycony tymi obrazami -mówi Wiesław Czapski, który miał okazję odwiedzić Musiałowicza w Cieńszy i tam podziwiać rozmaite prace dłuta i pędzla artysty. - On lubi takie czerwone akcenty. Także w jego raczej ciemnych, smołowatych obrazach można dostrzec jaskrawe, czerwone elementy.
- Ta sztuka ma taką siłę oddziaływania, dlatego, że pan Musiałowicz nie tylko jest obdarzony talentem, ale i wielką miłością do świata i ludzi. I wczoraj i dziś ta sztuka zamienia profanum w sacrum -mówiła z uznaniem o Musiałowicza
dyrektor Małgorzata Ślesik-Nasiadko.
Na sobotnim wernisażu artyście towarzyszyła żona Jolanta oraz współautor wystawy Piotr Matosek. Prace Henryka Musiałowicza można oglądać w bibliotece do 13 maja.
Źródło: "Głos Wyszkowa" Nr 17 z 27 kwietnia 2010 r.