Jesteś tutaj:

Kryzys ekologiczny rozpoczął się w raju

924
Kryzys ekologiczny rozpoczął się w raju

- To miejsce jest miejscem kultury, nie można mówić o kulturze, pomijając sferę życia duchowego - podkreślił podczas konferencji "Bóg - człowiek i ochrona środowiska w świetle teologii stworzenia i etyki" ks. dr Franck Mbida. Jej prelegentami byli także ks. dr. Remigiusz Stacherski, proboszcz parafii w Popowie Kościelnym oraz lekarz weterynarii Agnieszka Kukawka-Świętoń.
Konferencja odbyła się 28 czerwca. Prelegenci podkreślali, że ochrona środowiska jest szczególnie ważna w dobie kryzysu ekologicznego, który ogarnia cały świat Natura jest przecież darem Bożym, a człowiek tylko jej użytkownikiem, nie właścicielem.
Kryzys ekologiczny dostrzegał Jan Paweł II, temat podejmowali inni teologowie pod koniec XX wieku. Kryzys jest wynikiem tego, że człowiek zużywa zasoby przyrodnicze w nadmiarze i w sposób nieplanowany, zagrażając sobie.
- Adam i Ewa mieli panować nad ziemią mądrze, ale te dobre relacje zniszczył grzech - zauważył ks. Franciszek, który wywodził, że już grzech pierworodny jest ekogrzechem, a kryzys ekologiczny rozpoczął się w raju.
- Nie rozwiąże problemu człowiek własnymi siłami, potrzebuje ekoodkupienia - jest przekonany kapłan. - Grzech człowieka powodował dysharmonię między stworzeniami. Prawdziwa harmonia jest tylko z Bogiem.
- Kryzys ekologiczny ma podstawy teologiczne, bo jak myślimy o Bogu, tak myślimy o sobie i innych. Trzeba wrócić do pierwotnej harmonii ze stwórcą. Prawidłowa relacja Bóg - człowiek sprawia, że i relacja człowiek - człowiek jest prawidłowa, a także człowiek-środowisko. Ekogrzech potrzebuje odkupienia i może to uczynić tylko Chrystus.
Ks. Remigiuszowi Stacherskiemu temat konferencji niejako podpowiedzieli nowy papież Franciszek (wybrał imię świętego, który kochał przyrodę i wszystko, co żyje) oraz nowa ustawa śmieciowa.
Jak wyjaśnił, dawna teologia koncentrowała się głównie na relacjach Bóg - człowiek oraz relacjach pomiędzy ludźmi, współczesna, pod wpływem kryzysu ekologicznego, zaczęła zwracać większą uwagę na relacje pomiędzy człowiekiem a jego środowiskiem. Stąd zrodziła się ekoteologia.
- Przyroda jest wszystkich, więc wszyscy mamy wobec niej obowiązki - podkreślił ks. Remigiusz. - Ustawa śmieciowa wynika z zasady odpowiedzialności: jeśli ktoś coś zniszczył, powinien odbudować na własny rachunek.
Zachęcał do wychowywania "do umiarkowania". - Niepokojące, że najwięcej żywności wyrzucają Polacy -zauważył.
O innym aspekcie poruszanych problemów mówiła Agnieszka Kukawka-Świętoń, lekarz weterynarii. Zdradziła, że przy wyborze zawodu kierowała nią chęć pomocy słabszym, obcowania z przyrodą i zwierzętami. - Pomoc im jest dopełnieniem ładu, który stworzył Bóg - uważa.
Zachęcała, by od najmłodszych lat uczyć dziecko obcować ze słabszymi istotami i przyrodą.
- Cieszę się, gdy dzieci przychodzą do gabinetu - mówiła - bo współuczestniczą w opiece i odpowiedzialności. Gdy decydujemy się na zwierzę w domu, powinniśmy mu zapewnić odpowiednie warunki (adekwatne do jego potrzeb, np. duże zwierzęta nie powinny mieszkać w bloku), zachowywać rozsądek w obcowaniu z nimi.
Wskazała na dylematy moralne związane z zawodem weterynarza, takie jak eutanazja zwierząt, hodowanie do konsumpcji, aborcja u zwierząt, sterylizacja.
- W naszej pracy jest to problem - przyznała.
Dyrektor biblioteki Małgorzata Ślesik-Nasiadko na podsumowanie przeczytała Dekalog św. Franciszka z Asyżu (żył na przełomie XII i XIII w.). - Nic dodać, nic ująć - skomentowała. Rzeczywiście zawarte w nim przesłania wciąż są aktualne, oto przykład: 4. Troszcz się o człowieka, o zwierzę, o zioło, o wodę i o powietrze, aby Ziemia nie została ich pozbawiona.
Dyskusja pokazała, że tego typu spotkania są potrzebne, bo przypominają o sprawach, które wielu z nas przestało zauważać.
Piękną oprawę muzyczną zapewniła Wspólnota Gloriosa Trinita z parafii św. Wojciecha.
EB

Źródło: "Nowy Wyszkowiak" Nr 30 z 30 lipca 2013 r.