Jesteś tutaj:

Słowo musi coś oznaczać

860
Słowo musi coś oznaczać

Z takim przeświadczeniem poezję tworzy Zofia Domagalska. której tomik "Rytmy ziemi" 14 czerwca miał promocję w wyszkowskiej bibliotece. O poezji i prozie, samotności i osamotnieniu, materii poetyckiej, mówiono w czasie kameralnego spotkania autorki i grona zaprzyjaźnionych czytelników.
Spotkanie prowadziła Natalia Kłobukowska, bibliotekarka filii w Rybienku Leśnym, odpowiedzialna też za Dyskusyjny Klub Książki. Zwróciła uwagę na obecność tematyki miłosnej, uczucia już dojrzałego. Zarysowała odmienność materii, z której zbudowana jest poezja i proza. Jedna jest zamknięta w krótkiej, pojemnej formie, druga pociąga epickością i rozlewnością fabuły.
- To prawda - potwierdziła Zofia Domagalska. -Jest sentencja, mówiąca, że poeta z kropli wody zrobi diament.
Proces twórczy bywa trudny, choć czasem słowa same układają się w strofy. Każdy wiersz jest inny, inne są okoliczności powstania, inspiracja, skojarzenia, które przywołuje. Z jednych poetka jest zadowolona od razu, inne cyzeluje i udoskonala.
- Nie umiałabym pisać na zamówienie - stwierdziła. - Kocham swoje wiersze, czytam je i odkrywam na nowo. Każdy jest inny, dopracowuję je, nie puszczam czegoś niedorobionego, słowo ma coś znaczyć.
Zofia Domagalska potrzebę pisania odkryła, gdy skończyła 40 lat, pierwszy wiersz "Krajobrazy świata", dedykowany mężowi, powstał bezwiednie, od razu, choć nigdy wcześniej poezji nie pisała. W bibliotece towarzyszyła jej rodzina, przyjaciele, wielu z nich chętnie deklamowało ulubione utwory. Jak podkreślała sama twórczyni, wsparcie bliskich niezmiernie jej pomogło zarówno w pisaniu, jak i wydaniu książki. Jednocześnie ceni sobie samotność, wtedy chętnie kontempluje przyrodę.
- Co wiosnę czekam na zieloność trawy, lubię mieć kwiaty w wazonie. Zimą przynoszę z lasu gałązkę, która puszcza listki, czasem nawet zakwita. - mówiła.
Zebrani dyskutowali też o migotliwości poezji, której znaczenie realizuje się w zależności od czytelnika, jego przeżyć, nawet nastroju, w jakim się znajduje.
Na zakończenie pogratulowali Zofii Domagalskiej wydanego tomiku i wręczyli jej kwiaty. Autorka wierszy za pomoc podziękowała rodzinie i sponsorom - Urzędowi Miejskiemu oraz Barbarze Bernat, wiceprezes zarządu Polskiego Banku Spółdzielczego.
E.E.

Źródło: "Nowy Wyszkowiak" Nr 25 z 25 czerwca 2013 r.