Jesteś tutaj:

Uczta jako metafora życia

953
Uczta jako metafora życia

Tematem drugiego wykładu (14 marca) kulturoznawcy Jarosława Górskiego w miejskiej bibliotece była martwa natura śniadaniowa (bankietowa), ze szczególnym uwzględnieniem obrazów holenderskiego malarza Willema Claesza Hedy.

Słuchacze po pierwszym czwartkowym wykładzie już wiedzieli, że głębokie oglądanie obrazu wymaga czasu. Tym razem wspólnie z wykładowcą analizowali dzieła mistrzów holenderskich XVII w., a przede wszystkim obraz Willema Claesza Hedy (1594-1680) "Martwa natura ze złotym pucharem". Stół przykryty jest zielonym, ciężkim suknem, ale do posiłku położono na nim biały obrus. Na obrazie obrus jest udrapowany - malowanie
draperii w tamtych czasach było wyrazem kunsztu artysty. Przyciągają uwagę naczynia: złoty puchar, ozdobny szklany kielich napełniony winem, patera (przewrócona), szklana kafarka, cynowe talerze. Ale też rzuca się w oczy nadmiar przedmiotów i rozgardiasz panujący na stole. Dyskutowano o potrawach i naczyniach przedstawionych na obrazie, rozszyfrowywano ich symbolikę.
- Ta kompozycja to metafora życia - tłumaczył wykładowca. - Uczta to jest życie. Przewrócone naczynia symbolizują różne przypadki w życiu, nasze upadki.
Następny wykład "Sekrety martwych natur"- będzie poświęcony martwej naturze kwiatowej i owocowej. Biblioteka zaprasza 21 marca o godz. 18 do sali im. prof. Ludwika Maciąga.
ES

Źródło: "Nowy Wyszkowiak" Nr 11 z 19 marca 2013 r.