Śpiewają je wszyscy i wszędzie
Wielopokoleniowy Zespół Stanisława Kadłubowskiego zadbał o przedłużenie świątecznego nastroju. W Bibliotece Miejskiej w Wyszkowie odbył się koncert "Kolędujmy razem".
Spotkanie poprowadziła Marzena Zwolińska. - Nigdzie na świecie pieśń o Narodzeniu Pańskim nie zespoliła się tak bardzo z duszą narodu, jak właśnie w Polsce - zauważyła. Wyjaśniła, że kolędy wyrosły ze starochrześcijańskich pieśni o narodzeniu Pańskim.
- Wyobraźnia rozbudowała skromny materiał ewangeliczny, idąc drogą tak zwanych apokryfów. Wyrosły one z pragnienia dowiedzenia się czegoś więcej o Matce Bożej, o dzieciństwie Pana Jezusa, o niewątpliwie ciekawej i pełnej cudów ucieczce do Egiptu - przypominała.
I dodała, że kolędy śpiewają wszyscy i wszędzie.
- W kościele, w domu, w mieście i na wsi. Śpiewamy je w każdym nastroju.
Zauważyła, że polska kolęda jest przedziwna.
- Jest w niej dostojność i skupienie ducha, bujny temperament, zaduma, tęsknota. Jest rzewność i czułość - tłumaczyła prowadząca.
Zespół wykonał m.in.: "Bóg się rodzi", "W żłobie leży", "Gdy się Chrystus rodzi", "Z narodzenia Pana", "Anioł pasterzom mówił", "Mizerna cicha" czy "Lulajże Jezuniu". Marzena Zwolińska o każdej z nich opowiedziała. Przypomniała historię powstania i zdradziła, kto stał za stworzeniem utworów.
- Większość kolęd liczy po 200 lub 300 lat. Bardzo często ich twórcami byli najwięksi poeci i muzycy. Kolędy są też związane z twórczością ludową. W pewnych okresach historycznych były symbolami polskości - podkreśliła Marzena Zwolińska.
(EP)
Źródło: "Głos Wyszkowa" Nr 3 z 22 stycznia 2013 r.