Jesteś tutaj:

Archiwum biblioteki już mniej tajemnicze

1063
Archiwum biblioteki już mniej tajemnicze

"Tajemnice archiwum biblioteki miejskiej" to zainicjowana przez Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną interesująca akcja, która ma na celu poznawanie/przypominanie historii Wyszkowa poprzez fotografie. Prowadzić ją będzie Piotr Płochocki.
Przybyłych 23 października na pierwsze z cyklu spotkań czekała niespodzianka - w imieniu zarządu firmy Quad/Graphics (mieści się na nieruchomościach po byłych ZZN FSO) Piotr Adler przekazał bibliotece opasłą kronikę z lat 70., znalezioną podczas porządkowania zakładowego archiwum. Pisana na czerpanym papierze, ozdobnym pismem, zawierająca mnóstwo zdjęć, została przekazana do zbiorów biblioteki.
- To jest bardzo ciekawe źródło - zapewnił Piotr Adler. - Są tu zdjęcia ludzi, których wszyscy jeszcze znamy, oryginalne dokumenty z posiedzeń związków zawodowych, ZSMP, organizacji partyjnej, zdjęcia i opisy imprez zakładowych.
- Gromadzimy nie tylko książki - przypomniała dyrektor Małgorzata Ślesik-Nasiadko - ale też gromadzimy, opracowujemy i udostępniamy dokumenty życia publicznego, w tym fotografie. Mamy dość pokaźny i interesujący zbiór historycznych fotografii Wyszkowa, jego mieszkańców. Ludzie się zmieniają, ale biblioteka trwa. Nasze zbiory będą służyć potomnym.
Biblioteka chce nie tylko upowszechniać, ale i poszerzać wiedzę o mieście; liczy przy tym na współpracę mieszkańców. Akcję prowadzić będzie współpracownik biblioteki Piotr Płochocki, a wspierać go będzie pracownik biblioteki Mirosław Powierza, od wielu lat badający i upowszechniający historię naszego regionu. Co dwa tygodnie na stronie biblioteki oraz w lokalnych mediach będą prezentowane zdjęcia, z prośbą o identyfikację osób i okoliczności na nim przedstawionych. Drugim etapem będą comiesięczne spotkania tematyczne z czytelnikami, a trzecim - wystawa zdjęć historycznych ze zbiorów biblioteki.
- Zdjęcia są tak czytelne, bo zostały poddane dość kosztownej konserwacji - podkreśliła dyrektor biblioteki. - Trzeba je ratować i potrzebujemy na to funduszy.
Pierwsze z wybranych zdjęć jest z drugiej połowy lat 20. XX w. Pochodzi z archiwum rodzinnego zmarłego w 2009 r. Jerzego Sztompki, syna Stanisława. Przedstawia współudziałowców wyszkowskiej Huty Szklanej Robotniczej i ich rodziny oraz duchownych na spotkaniu z biskupem Antonim Julianem Nowowiejskim. Jest tam prawie 60 osób. Jerzy Sztompka podpisał, że zdjęcie pochodzi z 1925 r. (bp Nowowiejski przebywał w Wyszkowie w dniach 17-20 sierpnia 1925 r; spotkał się wtedy m.in. z pracownikami huty szkła i fabryki maszyn rolniczych, z rodziną Skarżyńskich w Rybienku, ze strażakami, władzami miasta; poświęcił fundamenty szkoły podstawowej przy ul. 11 Listopada - przyp. ES). Drugie identyczne zdjęcie zachowało się w zbiorach Andrzeja Balcerkiewicza - jego krewna, nauczycielka Feliksa Sztompke, córka Franciszka, podpisała, że zdjęcie pochodzi z 1928 r., z wyświęcenia huty szkła.
- Sporo ludzi udało się rozpoznać - odnotował Piotr Płochocki.
Jednym z argumentów za tym, że zdjęcie pochodzi z 1928 r, jest, zdaniem Piotra Płochockiego, obecność na nim ks. Leona Wetmańskiego, który w 1927 r. został biskupem pomocniczym diecezji płockiej.
Omawiając zdjęcia, Piotr Płochocki przypomniał historię powstania (1906 r.) huty szkła w Wyszkowie, pokazał powiązania rodzinne założycieli i ich ciekawe historie. W pierwszej fazie było ponad 40 udziałowców, najwięcej braci Sztompków. Byli też bracia Mioduchowscy, Domańscy, Garwolińscy, Dworzyńscy.
- Historia Wyszkowa to w dużej części historia huty szkła - uznał prowadzący.
Biblioteka, anonsując spotkanie, prosiła wyszkowian o identyfikację osób znajdujących się na zdjęciu. Zgłosiła się Bożena Jakubczak-Zadrożna, której ojciec rozpoznał na zdjęciu kuzyna, ks. Edwarda Jakubczaka. Ale jeszcze ok. 20 osób jest niezidentyfikowanych.

ES

Źródło: "Nowy Wyszkowiak" Nr 43 z 28 października 2014 r.