Jesteś tutaj:

Świat widziany za oknem ponorwidowskiego dworku

1186
Świat widziany za oknem ponorwidowskiego dworku

Niepublikowane dotąd, powojenne wiersze malarza, pisarza, poety Antoniego Gawińskiego (1876-1954) ujrzały światło dzienne dzięki Stowarzyszeniu "Bractwo Zabrodzkie". Prezentacja tomiku odbyła się 8 września w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej.
Antoni Gawiński urodził się w Warszawie i tam mieszkał, a także tworzył. Po II wojnie światowej (w czasie Powstania Warszawskiego całkowicie zniszczona została jego pracownia artystyczna) wraz z żoną i siostrą zamieszkał w ponorwidowskim dworku w Głuchach (dziś gmina Zabrodzie) korzystając z gościny krewnych żony. Nie były to szczęśliwe lata dla A. Gawińskiego - utracił swoje miejsce w ukochanej Warszawie, był schorowany i daleko od świata artystycznego stolicy. Mimo to tworzył. Obecny podczas premiery tomiku krewny Gawińskiego Marcin Romeyko-Hurko snuł przypuszczenia, że witraże w niegowskim kościele mogą być autorstwa Antoniego Gawińskiego - wskazywać by miał na to charakterystyczny styl, a także zachowane grafiki twórcy podobne do witraży.
W latach powojennych Gawiński nie zarzucił też pisania. Z lat 50. XX w. pochodzą opublikowane staraniem Bractwa Zabrodzkiego wiersze (przypuszcza się, że powstały w latach 1951-1952 lub w 1952 r.). Podstawą dla twórców tomiku był rękopis zachowany w rodzinnym archiwum. Wiersze znajdowały się w 55-kartkowym zeszycie, na którego okładce widniał napis "Mimochodem i Ukradkiem (świat za oknem)". Taki też tytuł nosi tomik promowany w miejskiej bibliotece. Prezentował go Arkadiusz Redlicki - członek zarządu Bractwa. Elementy biografii Antoniego Gawińskiego zaprezentował Marcin Romeyko-Hurko. Jak podkreślił, rodzina Gawińskiego miała bogate tradycje patriotyczne i artystyczne. Ojciec twórcy znany był z talentu artystycznego, wuj był malarzem, inny wuj generałem powstańczym, który spisał wspomnienia z walk w formie pamiętnika. Sam A. Gawiński stronił od grup artystycznych, działał na marginesie życia twórczego. W Krakowie, gdzie studiował, trafił najpierw do klasy Jacka Malczewskiego, następnie, po powrocie z Monachium, uczył się u Teodora Axentowicza. Pod jego wpływem zaczął wykorzystywać w swoich pracach pastele, najczęściej łącząc je jednak z innymi technikami. A. Gawiński współpracował z popularnymi w owych czasach pismami warszawskimi takimi jak "Moje pisemko", "Tygodnik ilustrowany", "Wędrowiec". Po powrocie z Włoch, gdzie wybrał się na początku XX w. napisał dwie powieści inspirowane wyprawą: "Stella" i "Peregrynacja Andrzeja Wilczka". W owych czasach zasłynął też twórczością skierowaną do dzieci. Według Marcina Romeyko-Hurko powieść "Lolek grenadier" silnie wpłynęła na pokolenie Kolumbów. Znakiem rozpoznawczym publikacji sygnowanych nazwiskiem Gawińskiego są starannie przygotowane wydania z ilustracjami. Marcin Romeyko-Hurko podczas omawiania życiorysu swojego przodka pokazywał publiczności obrazy artysty, zdjęcia i in. Zakończył swoje wystąpienie prezentacją rysunku A. Gawińskiego zatytułowanego "Z wycieczki do Wyszkowa".
Wiersze zawarte w tomiku "Mimochodem..." wyrecytowali zebranym uczniowie ze szkół gminy Zabrodzie: podstawówek z Zabrodzia, Adelina i Dębinek oraz gimnazjum w Zabrodziu. Arkadiusz Redlicki dziękował osobom, które przyczyniły się do powstania wydawnictwa wręczając im tomik. Wśród współtwórców byli także autorzy rysunków, które zostały opublikowane w książeczce jako ilustracja do wierszy: Arkadiusz Redlicki, Ewelina Kryszkiewicz, Ewelina Dziubłowska, Natalia Zaręba, Patrycja Sokołowska, Magdalena Karłowicz, Martyna Redlicka, Marek Filipowicz, siostra Noemi Małgorzata Frach OSB, Agnieszka Tryfon, Justyna Pułaska, Anna Wojtaszek. Ilustracje to pokłosie warsztatów plastycznych Gawiniana, jakie w 2014 r. zorganizowało Bractwo Zabrodzie. Na okładce tomiku wykorzystano akwarelę A. Gawińskiego zatytułowaną "Pejzaż". Część egzemplarzy Arkadiusz Redlicki przekazał do zbiorów Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej oraz zabrodzkich bibliotek szkolnych.
Ubiegłotygodniowej prezentacji tomiku towarzyszyła także wystawa prac twórców ilustracji, reprodukcji rysunków A. Gawińskiego, i jego książek. Edycja tomiku wierszy była możliwa dzięki pomocy Stowarzyszenia "Pepisko". Mecenasami "Mimochodem..." są: Stowarzyszenie "Bractwo Zabrodzkie", "Taxus" Sp. z o.o. w Niegowie, wójt gminy Zabrodzie Tadeusz Michalik, Garmażernia "Pasibrzuch" Adama Garbarczyka oraz Urszula Borkowska z Niegowa.
J.P.

Źródło: "Wyszkowiak" Nr 37 z 13 września 2016 r.