Jesteś tutaj:

Cogito ergo sum (Myślę, więc jestem)

1283
Cogito ergo sum (Myślę, więc jestem)



Cykl wykładów z filozofii "A dlaczego tak sądzisz? O frajdzie z myślenia.", który prowadzi dr Marcin Jażyński, rozpoczął się w bibliotece miejskiej 28 października. Aktywny udział w półtoragodzinnym spotkaniu brali uczestnicy zróżnicowani wiekowo - od młodzieży licealnej po seniorów.

- Myślę, że bardzo interesujące spotkanie przed nami - licznie przybyłych powitała dyrektor biblioteki Małgorzata Ślesik-Nasiadko - z bardzo intrygującym tytułem "A dlaczego tak sądzisz? O frajdzie z myślenia". Wszyscy myśleć przecież powinniśmy. Spotkanie poprowadzi dr Marcin Jażyński.
Marcin Jażyński, prawie czterdziestolatek, w 2008 r. obronił rozprawę doktorską z filozofii (jego promotorem był prof. Jacek Hołówka) na Uniwersytecie Warszawskim. Zajmował się filmem offowym (niezależnym), sztuką wideo, instalacjami, tworzy i reżyseruje filmy animowane. Jego prace uczestniczyły w wielu pokazach i wystawach. Ponadto wykłada psychologię społeczną i logikę w Collegium Civitas w Warszawie, uczy dzieci etyki i logiki.
- Zajmiemy się dzisiaj jednym z oczywistych naszych przekonań, dotyczących tożsamości obiektów i tożsamości osób. I, jak to bywa w filozofii, zaczniemy od czegoś tak banalnego, że nie chce się o tym wręcz myśleć, bo wszyscy sądzą, że się na tym znają. A dojdziemy do takich konsekwencji, w które trudno będzie uwierzyć - rozpoczął.
A potem robiło się coraz ciekawiej. Marcin Jażyński opowiadał różne zagadki, historyjki, z których obecni wyciągali niejednolite, zaskakujące lub sprzeczne, wnioski. Była rozmowa o tożsamości i o jaźni - pewności własnego istnienia.
- Co sprawia, że ja jestem tą samą osobą, która, powiedzmy, 25 lat temu kradła śliwki z sadu sąsiada? Jak to możliwe - pytał - że rzeczy i osoby zmieniają się, a zachowują swoją tożsamość?
Odpowiedzi na to pytanie były logicznie kontrowane przez prowadzącego.
- Mniej więcej co 7 lat wymieniają się wszystkie cząstki elementarne, z których składa się nasze ciało. Odbywa się to w sposób płynny. Zmieniły się wszystkie atomy mojego ciała. To, z czego ja się teraz składam, to nie są tamte obiekty materialne, z których składałem się (jeśli to byłem ja), kiedy kradłem śliwki. Jeśli moją tożsamość gwarantuje posiadanie ciała, to moja tożsamość się zmieniła, bo zmieniło się moje ciało. Możemy pomyśleć, że moją tożsamość gwarantują moje poglądy, przekonania albo wierzenia - one się zmieniły radykalnie. Co zatem powoduje, że jestem tą samą osobą? Ktoś z państwa powiedział, że dusza. Nigdy jej nie dostrzegłem. Ale nawet gdybym ją miał, to dlaczego miałbym mieć jedną i dlaczego ona miałaby się nie zmieniać tak jak moje ciało? Być może dusza to umysł, ale on się zmienił radykalnie.
Takich eksperymentów myślowych, zabaw logicznych, do których mobilizował zebranych prowadzący, było wiele. Coś, co początkowo wydawało się oczywiste, wcale już takim nie było.
Kolejny wykład odbędzie się 4 listopada, początek o godz. 18.30

ES



Źródło: "Nowy Wyszkowiak" Nr 44 z 3 listopada 2015 r.