Jesteś tutaj:

By wciąż wracać pamięcią do pięknych chwil

1030
By wciąż wracać pamięcią do pięknych chwil


Na zdjęciach łapie się ulotne chwile i trzeba ich robić koniecznie dużo, bo z umysłu wszystko umyka, a jak już jest na zdjęciu, można do tego wrócić, można się jakby odmłodzić, można zatrzymać czas, który szybko biegnie - mówił Jurek Sitek podczas swojego wernisażu w czwartkowy wieczór w miejskiej bibliotece. Fotografie prezentowane na wystawie pochodzą z wycieczek organizowanych przez "Leśną Szkołę".

Klub Turystyczno-Przyrodniczy "Leśna Szkoła" powstał w 2004 r., jego pomysłodawcą jest Jerzy Sitek., znany wyszkowski organizator turystyki, animator zajęć dla dzieci i młodzieży, miłośnik lokalnej przyrody, instruktor. "Leśna Szkoła" oferuje dzieciom i młodzieży wycieczki piesze, rowerowe, spływy kajakowe, organizuje wiele rozmaitych wydarzeń kulturowych, które mają na celu ukazywać piękno turystycznych okolic Wyszkowa, ale też odleglejszych regionów.
Pierwszy obóz pod namiotami - "Stanica", odbył się w Łazach nad Liwcem. Uczestnicy zachwyceni byli mało znanymi wcześniej regionalnymi tradycjami kulturalnymi i historycznymi najbliższego regionu. Młodzież urzekło położenie Wyszkowa nad Bugiem i w pobliżu Liwca, między dwoma wielkimi puszczami - Białą i Kamieniecką. Niezwykłe bogactwo przyrodnicze, malownicze krajobrazy, piękne widoki to wszystko wzbudziło podziw dzieci i spowodowało, że tak oto pojawili się pierwsi fani klubu "Leśna Szkoła", który działa przez cały rok. Do wielu, czasami już kultowych imprez należą tu: rowerowy rajd "Wrzosowiska" i wyprawa do, "Lasu Sherwood", jesienny rejs "Babiego Lata", "Marsz po Puszczy Białej" czy wyprawa w Tatry. Zimą organizowana jest "Leśna Wigilia", "Zacietrzewiona Wycieczka" i "Luta Wyprawa", czasami bal "fabularny" lub rajd "Po Grudzie". W ferie zimowe odbywają się zimowiska w różnych rejonach kraju. Na powitanie wiosny organizowana jest "Baba" - impreza o długoletniej tradycji, w czasie której odbywa się m, in. konkurs malowania na chodniku, kolorowy i hałaśliwy przemarsz ulicami miasta, topienie Marzanny, rajd tropem wiosny, babski jarmark, wybory miss Baby i wiele innych wydarzeń. Zaraz potem są wyprawy wzdłuż Bugu, na Pulwy i przez Mieniugi, by zrobić "zdjęcia w samych gaciach". W czasie kilkudniowej Rowerowej Majówki uczestnicy wypraw starają się poznać gminy otaczające Wyszków. W tym czasie organizują też spływy Bugiem i Liwcem. Popularnością cieszą się różnego rodzaju, wyprawy dla urwisów. Najbogatszym w różne wojaże sezonem jest oczywiście lato i okres wakacji. Organizowane są wtedy "Stanice", czyli trzytygodniowe obozy pod namiotami, wielodniowe spływy Bugiem lub Liwcem. Czasem, na jednej z wysp na Bugu, uczestnicy bawią się w Robinsonów lub włóczą się żeglując po "Wielkich Jeziorach Mazurskich". Obowiązkiem każdego uczestnika wyprawy jest wytężyć wyobraźnię.
Celem wycieczek nierzadko były spotkania z artystami mieszkającymi w okolicach Wyszkowa jak np. Leonem Gruzdem, Henrykiem Musiałowiczem, prof. Ludwikiem Maciągiem, Anną Dębską, Darią Galant. Młodzież odwiedziła też artystów ludowych: Władysława Sikorskiego czy Stanisława Kmiołka. Przynależność do "Leśnej Szkoły" nie jest sformalizowana, ale mimo to wiele osób silnie się z nią identyfikuje, bo łączy ich radość z przeżytej przygody, trud przebytych dróg, czas wspólnie spędzony przy ognisku i na obserwacji magii zmian zachodzących w przyrodzie. Część wspólnie spędzonych chwil udaje się zatrzymać na fotografii. Przez minione lata powstało wiele wyjątkowych zdjęć autorstwa Jurka Sitka. Z inicjatywy dyrektor Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej, Małgorzaty Ślesik-Nasiadko powstała wystawa. - Przez te 10 lat wędrując, szczególnie mając na uwadze naszą okolicę najbliższą, bo tu jest szczególny potencjał, można tych zdjęć napstrykać nawet jak się nie umie i ma się amatorski aparat fotograficzny - mówił Jerzy Sitek podczas wernisażu 2 lipca. - Jeśli na 50 wycieczek jedno zdjęcie się uda, to tych zdjęć się trochę uzbiera i to już jakiś dorobek Nie ilustruję oczywiście wszystkiego co robimy, tylko jakąś niewielką część - zaznaczył. - Muszę powiedzieć, że czerpię wielką satysfakcję z tego, że cały czas mam wspólny język z dzieciakami, że mogę z tymi młodymi ludźmi być, że oni mnie nie odrzucają, nie traktują mnie jak zgreda, który smęci. Przyjemnie mi jest obserwować osoby, które zaczynały w "Leśnej Szkole", rozwijały się, w jakiś sposób zostały ukształtowane przez te wszystkie wycieczki w lesie, w czasie wędrówki, w czasie obserwacji przyrody, na obozach. To jest duża satysfakcja, że jakaś cząstka tego, co robię została u nich w sercu, w umyśle, jakaś cząstka charakteru została ukształtowana przez to wszystko. Jerzy Sitek przyznał, że jest wzruszony widokiem tak wielu przyjaciół, którzy przyszli na otwarcie jego wystawy. Podczas imprezy zagrały i zaśpiewały zuchy z 30. Wyszkowskiej Gromady Zuchowej "Odkrywcy Nibylandii" i harcerze z 22. Wyszkowskiej Drużyny "Marat". Leśny klimat nadała uroczystości dekoracja - choinki podarowane przez Nadleśnictwo Wyszków, a na nich domki dla ptaków.

P.D.

Źródło: "Wyszkowiak" Nr 27 z 7 lipca 2015 r.