Jesteś tutaj:

Sto lat w sto minut - o ul. Tadeusza Kościuszki

921
Sto lat w sto minut - o ul. Tadeusza Kościuszki

O tym, jak zmieniał się wygląd ulicy Tadeusza Kościuszki na przestrzeni lat, mówił 24 czerwca na spotkaniu w miejskiej bibliotece jej pracownik Mirosław Powierza. Prezentował stare mapy i zdjęcia.
Najstarsze prezentowane zdjęcie, z ok. 1916 r., niedawno zakupione przez miejską bibliotekę, wykonane zostało mniej więcej z miejsca, gdzie dziś jest "malowane" rondo. Nie jest datowane, ale czas powstania można w przybliżeniu określić niemieckim napisie "Wyschkow". Wojsko niemieckie zajęło Wyszków 8 sierpnia 1915 r. i utworzyło swoją administrację. W ciągu następnych miesięcy zlikwidowano napisy w języku rosyjskim, wprowadzono w niemieckim i polskim (urząd niemieckiego burmistrza mieścił się przy ul. Kościuszki, w budynku pp. Karłowskich). Po prawej stronie ulicy widoczny jest fragment ogrodzenia parku senatorskiego, potem ciągnie się drewniany, bielony wapnem płot, a za nim duży ogród. Po lewej widać drewniany budynek z ozdobną ciesielką, nieco dalej - synagogę.
Następną omawianą fotografię przekazał bibliotece w latach 80. Tadeusz Kur - przedstawia zadbaną ulicę z lat 30. XX wieku. Wyraźnie na niej widać m.in. magistrat oraz istniejący do dziś (nieco przebudowany), budynek Komunalnej Kasy Oszczędności (w latach 1964-75 w tym budynku lokal o pow. 72 m kw. zajmowała Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna). Po przeciwnej stronie ulicy były: apteka, komisariat policji, poczta i kino. Naprzeciwko poczty, na rogu ulicy Wąskiej, stała żydowska synagoga. Wzdłuż brukowanej kocimi łbami ul. Kościuszki widoczny jest rynsztok - miasto nie było wtedy skanalizowane. Rynsztokiem płynęła deszczówka, ale też płynne nieczystości wylewane przez mieszkańców.
"Wspiąwszy się dość znacznie po stromym zboczu, wkraczamy na nowoczesną ulicę Kościuszki, chlubę jedenastotysięcznego Wyszkowa. Ulica ładna, bo nowa. Miłe są wille i kamieniczki, prosto od murarza, sympatyczne skwerki wzdłuż ulicy. Przyjemnie uderzają świeżo malowane parkany (jak pan premier przykazał)" - tak w swojej książce opisywał tę ulicę Romuald Balawander.
Mirosław Powierza pokazał zdjęcia ul. T. Kościuszki z różnych lat i robione w różnych okolicznościach, także sprzed lat i współczesne, robione z tego samego miejsca. Jednym z przykładów był zbieg ulic T. Kościuszki i I. Daszyńskiego. Przed wojną stała tam murowana kamienica, po wojnie - drewniany dom, na parterze ze sklepami. W latach 70. dom zburzono, a na tym terenie utworzono plac Wolności, gdzie w 1978 r. odsłonięto Pomnik Chwały Oręża Polskiego i Radzieckiego (pomnik Zwycięstwa). Pomnik gmina zdemontowała 4 lata temu; pozostawiając płaskorzeźby autorstwa Edmunda Makowskiego. Zdjęte z pomnika dwa orły - godła państwowe są przechowywane w magazynie biblioteki. Aktualnie na placu trwają prace porządkowe - ma to być teren wypoczynku wyszkowian.
To tylko część wątków na temat ulicy Tadeusza Kościuszki, poruszonych na 7. spotkaniu z cyklu Tajemnice archiwum biblioteki miejskiej. Na następnym, w połowie września, będzie pokazany film z poszukiwań pomnika z 1920 r., który w 1948 r. został wywieziony z Rybienka Leśnego. Odnaleziono go w 1989 r.

ES

Źródło: "Nowy Wyszkowiak" Nr 27 z 7 lipca 2015 r.