Jesteś tutaj:

Portrety i wnętrza Olgi Boznańskiej

959
Portrety i wnętrza Olgi Boznańskiej

Bohaterką ostatniego spotkania (18 grudnia) w bibliotece miejskiej w cyklu "Czytamy malarstwo" była Olga Boznańska, jedna z najznakomitszych europejskich artystek. W kwietniu 2015 r. będziemy obchodzić 150. rocznicę jej urodzin i 75-lecie śmierci.
- Każda dobrze wychowana młoda dama w tamtych czasach powinna zajmować się sztuką. Ale sztuka profesjonalna nie była dla kobiet - przypomniał prowadzący wykład kulturoznawca Jarosław Górski. - Tak było i z Olgą Boznańską. Jako dziecko mogła uczyć się sztuki od matki, znakomitej malarki.
Rodzice Boznańskiej, widząc talent córki, zdecydowali się wysłać dwudziestolatkę na studia do Monachium - tylko tam kobiety mogły studiować malarstwo.
Olga od początku zajmowała się portretem, głównie kobiecym, z rzadka malowała pejzaże i martwą naturę. Korzystała z pełnej palety barw. Już jako młoda malarka odnalazła swój styl. Twarz modela nie jest wyrazista, ale świetnie oddaje stan jego psychiki, nastrój chwili. Bardzo dużą rolę w tych portretach odgrywają dłonie. Charakterystyczne jest tło, które odbiera kolorystyczną wyrazistość postaci.
Pochodząca z Krakowa Boznańska większość życia spędziła za granicą - w Monachium i w Paryżu, gdzie zmarła.
Kolejne spotkanie z cyklu "Czytamy malarstwo" odbędzie się w czwartek 8 stycznia, a jego tematem będą: Anioły i harpie Jacka Malczewskiego.

ES

Źródło: "Nowy Wyszkowiak" Nr 1 z 5 stycznia 2015 r.