Jesteś tutaj:

Fascynujące ikony

966
Finisaż wystawy "Historia jednej ikony", połączony z pokazem ikon i wykładem Ewy Zalewskiej - adiunkta Muzeum Ikon w Supraślu, odbył się 19 lutego w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej.
- To ważne wydarzenie w naszej bibliotece - podkreśliła dyrektor Małgorzata Ślesik-Nasiadko.
- Wystawa jest wejściem w świat ikony, w całą ikonosferę. Bez zrozumienia teologii, symboliki, kanonu ikonograficznego praktycznie nie jesteśmy w stanie czytać ikony. Jesteśmy w stanie na nią patrzeć, podziwiać, ale nie do końca zrozumieć - tłumaczyła Ewa Zalewska - Człowiek ma w sobie pragnienie piękna To pragnienie w życiu chrześcijańskim wyraża się w ikonie. Naturalnym światłem dla ikony jest światło świecy.
Wyraz ikona wywodzi się z greckiego - eikon znaczy obraz. Ikony traktowane są osobowo. - Jeśli mówimy "ikona", to stajemy przed praobrazem, żywą obecnością osoby świętej, która jest w ikonie.
Prelegentka omówiła na przykładach, jak kształtował się kanon ikonograficzny, co oznaczają określone gesty na ikonie, jakie treści niosą kolory.
Tytułowa "jedna ikona", zawierająca w sobie kilka ikon, trafiła do muzeum ikon w Supraślu w 2007 r. (większość ikon w tym muzeum pochodzi z przemytu - zostały zatrzymane przez służbę celną; poddano je renowacji i pokazano szerokiej publiczności) pod nazwą "Sobór Świętych". Ale podczas konserwacji, okazało się, że są na niej trzy nawarstwienia malatury. Badania były trudne. Wykonanie fotografii w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym w Warszawie w świetle UV i podczerwieni bardzo ułatwiło prace konserwatorom. Na ikonie są cztery różne wizerunki Maryjne (w części górnej) i wizerunki świętych. Sylwetki świętych są też na obramieniu, co oznacza, że to tzw. ikona rodzinna. Ciekawe jest również jej podobrazie - deska ikonowa ma podwójny kowczeg (płytkie, do 5 mm, wgłębienie w środkowej części przedniej strony deski), stosowany od XVI w. do pocz. XVIII w.
Ewa Zalewska opowiadała o kolejnych etapach powstawania ikony, a także technologii malarskiej. Zachęcała do odwiedzenia muzeum w Supraślu. Po 15 maja będzie tam można obejrzeć wystawę ikon italokreteńskich. To o tyle ciekawe, że większość ikon ma pochodzenie rosyjskie.

ES


Źródło: "Nowy Wyszkowiak" Nr 8 z 23 lutego 2016 r.