Jesteś tutaj:

Uliczni rycerze i akrobaci

160
Uliczni rycerze i akrobaci


W sobotę na zamkniętej dla ruchu ul. Sowińskiego, po południu rozpoczął się VI Festiwal Kultury i Sztuki Ulicznej „Traktak”. Tradycyjnie współorganizowało go stowarzyszenie „Pepisko” – pomysłodawca tej oryginalnej imprezy.

„Wikaj Trio” - jazzowo - rockowy zespół z Ostrowi Maz. -zaprezentował się na scenie jako pierwszy. Szansę na wystąpienie przed szeroką publicznością otrzymały też wyszkowskie młodzieżowe i dziecięce zespoły taneczne: z WOK – „Olga i reszta”, „Mali miłośnicy tańca”, „Dynamitki”, z POK (Powiatowy Ośrodek Kultury) – „Replay” oraz wokalistka Olga Karłowicz i „Break Dance”.

Prawdziwą furorę zrobiły Kapela Drewutnia i Podkarpacka Drużyna Rycerska, która zaprezentowała rycerskie stroje m.in. Szkotów, Szwedów, Francuzów i Kozaków. Rycerze bili się na szable i szpady, tańczyli i zabawiali publiczność. Szczególnie rozemocjonowane były dzieci.

Wystąp rozpoczął się głośnym wystrzałem z armaty, z którą związany był konkurs dla najmłodszych. Wygrał go Piotrek Łapiński.

Pokazom towarzyszyła folkowa muzyka Kapeli Drewutnia. Tworzą ją m.in. osoby niepełnosprawne.

Na zakończenie wieczoru publiczność z zainteresowaniem obejrzała spektakl „Ikar” Teatru AKT. Sztuka uliczna nie zna słów. To gesty, rekwizyty, gra świateł i wyjątkowe pokazy, wymagające od aktorów umiejętności akrobatycznych. Może dlatego, mimo konkretnej historii (w tym przypadku mit o Dedalu i Ikarze), każdy widz może rozwinąć wodze fantazji i zobaczyć swoją własną opowieść.

Gromkimi brawami publiczność nagrodziła aktora, który na dużej wysokości wykonywał nieprawdopodobne ewolucje zawieszony na tkaninie przyczepionej do ramienia dźwigu. W finale nad głowami widzów przesunęła się przymocowana do tego samego ramienia ogromna płonąca kula.

Teatr AKT role powierzył też przedstawicielom organizatorów „Traktaku”: biblioteki miejskiej, WOK-u i „Pepiska”.

Przez całe popołudnie i wieczór dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska z wyrobami ludowego rękodzieła.


Źródło: "Nowy Wyszkowiak" nr 36 z 5 września 2006 r.